Literatura

wystraszenie (wiersz)

szklanka.

 

mam dziesięć powodów i kilka miejsc po przecinku

by być kobietą

udawać że całą tragedię nieba powoduje

fruwanie zbyt nisko nad ziemią

zawadzanie głowami o pochmurne wieżowce

na dobry wieczór

 

pokażesz mi słonia

z opowiadania Mrożka

uśmiechnie się i ucieknie z nas powietrze

lecz będziemy bezpieczni bo przecież jemy pieczywo pełnoziarniste

i nosimy swoje zdjęcia w portfelach

a nocą przesadnie chwycimy się za guziki udając strachy na wróble

na polach elizejskich

i monotonnie usychając będziemy łudzić się że

nie rozdziobią nas kruki ni wrony

 


dobry 14 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
ew
ew 18 czerwca 2008, 18:59
cytatem zabiłaś mnie zanim zabiłaś mnie pierwsza strofą . Zbyt nisko nad ziemią, wieżowce na dobry wieczór i inne takie.. dawno nie czytałam tryle przekazów w jednym wierszu. Chyląc czoła wyróżnienie proponuję !
Latte
Latte 18 czerwca 2008, 19:26
Od wczoraj do niego wracam... z zachwytem. Chylę czoła szklanko;)
Katarzyna Płóciennik
Katarzyna Płóciennik 18 czerwca 2008, 21:25
Dobre i wyraziste w przekazie, naprawdę mocne, szacuneczek:))))
Michał Domagalski
Michał Domagalski 18 czerwca 2008, 21:34
Podoba się. Podoba, poza ostatnim wersem, który jest - mam wrażenie - zbędnym uderzeniem wprost. Wcześniejsze linijki proponują grę pomiędzy ironią (autoironią) a sentymentalizmem, a ostatnia (1,5 linijki) zdaje się uderzać wprost. Tymczasem pozorna delikatność poprzednich i tak ma mocniejsze oddziaływanie.
Tak ja to widzę.

Pozdrawiam!

PS

Całość jak najbardziej!
hayde
hayde 18 czerwca 2008, 23:02
zakończenie kojarzy mi się z happysadem:
"Jeśli nie rozjadą nas czołgi
Jeśli nie zestrzelą samoloty
Jeśli nie pousychamy z tęsknoty
Jeśli nie choroba dziedziczna "
Michał Domagalski
Michał Domagalski 18 czerwca 2008, 23:09
Pewnie słusznie Ci się kojarzy, bo happysad skorzystali z tego samego konteksu historycznoliterackiego.
Marek Dunat
Marek Dunat 18 czerwca 2008, 23:41
jota w jote zgadzam sie z Michałem - końcowy cytat rozbija pewną niedopowiedzianą bez niego (cytatu) narrację . szkoda ,że jest . mam wrażenie ,że bez ostatniego wersu mógłbym poprzeć ew. w uznaniu wiersza za wyśmienity.
szklanka
szklanka 18 czerwca 2008, 23:58
taka manipulacja,że niby mam usunąć ? :) pasuje mi tu ten wers no :)
Marek Dunat
Marek Dunat 19 czerwca 2008, 06:01
i to jest najważniejsze szklanko :)
Baśka
Baśka 19 czerwca 2008, 10:21
mi się podoba z tym cytatem :)
Marek Dunat
Marek Dunat 19 czerwca 2008, 10:51
no dobra. se przemyslałem . w sumie to ta ew. ma łeb jak kuń. :) ja sie przychyle do jej wniosku o gwiazdkę . dlaczego :
po pierwsze primo : żeby nie być posądzonym przez autorke wiersza o chęć wpłynięcia na jej tekst
drugie primo: wiersz pod względem rytmiki , zapisu , sensu , przekazu jest naprawdę świetny
po trzecie primo spodobało mi sie jednak zakończenie w myśl przysłowia ,, z nowym dniem , nowy duch,,.
niestety słupka na zieleńszego zmienić nie mogę , ale reda przybijam z przekonaniem .
Zły Miś
Zły Miś 19 czerwca 2008, 13:35
proza się Tobie, szklanko wkrada do poezji. I bardzo dobrze ! :) gratuluję.
Zły Miś
Zły Miś 19 czerwca 2008, 13:36
a i słupkiem starałem się nieco zniwelować ten niezrozumiały dla mnie fatalny. Poniekąd może i wyszło. Pozdrawiam.
vagrant 19 czerwca 2008, 14:17
"nie rozdziobią nas kruki ni wrony" SDM !!!! nie jakiś tam happysad
[i]"Ruszaj się Bruno, idziemy na piwo!! Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął, nie jeden zginął już kwiat"[/i]
no to się z(o)burzyłem :D a tekst bdb. :)
szklanka
szklanka 19 czerwca 2008, 14:47
ej Kochani, wy się tu doszukujecie melodycznych zaczerpnięć a nikt nie wie,ze to pana Stachury tekst ? ;p :) dziękuję za miłe słowa:)
Michał Domagalski
Michał Domagalski 19 czerwca 2008, 17:49
Stachury, Stachury... Ale wszystkie te teksty, o których wspomnieliście mają swój kontekst w twórczości Żeromskiego. W opowiadaniu "Rozdziobią nas kruki i wrony". I o tym myślałem, pisząc o kontekście historycznoliterackim.
Pozdrawiam!
Andrzej Talarek
Andrzej Talarek 21 czerwca 2008, 11:31
Podoba mi się, chociaż też razi mnie ostatni wers, jakby na siłę doczepiony.
Pozdrawiam
Sirocco
Sirocco 23 czerwca 2008, 14:28
Wiersz prawie szklankowy. Dwa wersy stłumiły delikatność Twoich słów. - oczywiście to moje doznania.
przysłano: 17 czerwca 2008 (historia)

Inne teksty autora

antonimy (7)
Karolina J.
antonimy(5)
szklanka.
antonimy(4)
szklanka.
antonimy(3)
szklanka.
psychomachia
szklanka.
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca