bez kamuflażu (wiersz)
Baśka
pewnie mi się za niego dostanie, ale co tam ;)
osoby które razi ostatni wers, mogą czytać bez niego :D
jestem
wyrzeźbione doświadczeniem korytarze
zalały wątpliwości
dzisiaj nie będzie bycia na pokaz
odkurzę glany usiądę na huśtawce w parku
z piwem na głowie i papierosem w zębach
niech szumią przedwcześnie spróchniałe drzewa
mam to w dupie
dobry+
6 głosów
przysłano:
19 czerwca 2008
(historia)
przysłał
Baśka –
19 czerwca 2008, 00:13
autoryzował
Marcin Sierszyński –
19 czerwca 2008, 11:03
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
no ja niestety palę ;)
dziękuję i pozdrawiam :)
Masz w tym wierszu punkowy wykop ; )
palę póki jeszcze mnie stać :D
Tajemna ja bardzo lubię chodzić w glanach :D a Ty zrób coś z tymi rzeczami na "p" ;))
Hayde, a ja poznałam :P