wczepiona w firankę
daremnie oczekuje
jej powrotu
przy oknie usypia
nie zdjąwszy kapci
i przez sen obserwując
puste ulice
zmawia szeptem
błagalne modlitwy.
wczepiona w firankę
daremnie oczekuje
jej powrotu
przy oknie usypia
nie zdjąwszy kapci
i przez sen obserwując
puste ulice
zmawia szeptem
błagalne modlitwy.