erotycznie

veg.anka

w zasuszonym liściu

koniczyny

przechowuję siedem życzeń

spełnionych przedwieczorną

obietnicą


spalam się

śniąc o naszej łące

veg.anka
veg.anka
Wiersz · 20 czerwca 2008
anonim
  • estel
    Każdy wers to znaczenia wyświechtane, poskładane w wiersz nie nabierają kolorów. Ot, przywołanie łąki, wspomnienia. Już z tytułu, który określa charakter wiersza, można zrezygnować.

    · Zgłoś · 16 lat
  • ew
    veg.anko, tym razem to tylko pusty banał a erotyzmu jakoś nie doczytałam się w tym przekazie

    · Zgłoś · 16 lat
  • Michał Domagalski
    Byłem. Na wiersz ten nic nie poradzę. Czekam na inny.
    Pozdrawiam!

    · Zgłoś · 16 lat
  • veg.anka
    No cóż . Nie zawsze kobieta sprostać może zadaniu . Dziękuję za odwiedziny.

    · Zgłoś · 16 lat