kiedyś kochały mnie
bo przecież było warto
a jesli były tylko dwie
to i tak mordę rozdarto
dziś słabo mi uwierzyć
że jednak ważne były dni
kiedy się jeszcze chciało przeżyć
i kiedy spływały łzy
może się dziś upodlę
tak jak nakazał czas
a potem włożę spodnie
i pójdę w duży las
a jeśli nie to nie
poleżę i pomyślę
postaram się nie bywać psem
i jednak pozawracać Wislę
A może tylko mnie drażni zapowiedź upodlenia w trzeciej, a może fakt, że Wisła jednak niezawracalna, a może jednak mam racje i wiersz nie jest dobry.