Koniec

Jacek Wojdalski

biała kreda przykryła skroń

zajrzała w oczy ciemne jak śmierć

przekrwiona gorycz powleka usta

litości brak, trzygłowy lęk

unieś mnie ciszo, zostaw me ciało

rzuć bandaż, niech pije ziemia

korzystaj matko cierpienia

Jacek Wojdalski
Jacek Wojdalski
Wiersz · 22 czerwca 2008
anonim
  • anonim
    złymiś
    wstaw to w komentarz w odpowiedniej formie. znów edytor świruje coś.

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    złymiś
    litości brak -> nie pasuje mi szyk.
    a zmienisz me na moje ? bo ''me'' tu akurat nie pasuje.

    · Zgłoś · 16 lat
  • estel
    A coś w tym jest. Na pewno nie rytm ani konsekwencja. Górnolotny ton zdaje się mieć uzasadnienie w całości. Mi ten szyk "litości brak" właśnie pasuje, "me" w tym przypadku też - unieś mnie ciszo - tutaj ton broni tego użycia, podobnie jak matka cierpienia. Przyznaję - zaciekawiło acz nie zachwyciło. Pozdrawiam!

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marcin Sierszyński
    Dość wyniosły wiersz. Taki jak romantyków. Może z powodzeniem śmigać na pierwszą, bo tego typu teksty mają swoich zwolenników. Poza tym nie wychwyciłem niczego, co ujmowałoby wartości.

    · Zgłoś · 16 lat