Ty! Patrz! no patrz!
Tam na niebie!
Otwierają i zamykają!
Ich to chyba cholernie bawi?
nawet jeśli
to o wiele mniej niż nas.
Cóż, mają swoje dyrektywy.
Tyle że...
Właściwie, stary
gdybym był w ich sytuacji
i wiedział jak mało tam teraz przyłazi w odwiedziny
to też, z nudów zapewne
otwierałbym i zamykał z trzaskiem wejściową bramę.
Bo początek układa się ładnie. I obchodzisz wszystko okreżną drogą, więc nie wiem czy bezpośrednie uderzenie na końcu jest potrzebne.
popatrz tam na niebie otwierają
zamykają ich to chyba cholernie
bawi nawet jeśli to o wiele mniej
niż nas.
mają swoje dyrektywy ale gdybym
był w ich sytuacji i wiedział
jak mało tam teraz przyłazi w odwiedziny
z nudów zapewne też otwierałbym
i zamykał z trzaskiem wejściową bramę.
Jeżeli jednak tak bardzo chcesz, to powstawiaj interpunkcję, jednak unikaj przegadania. Wydaje mi się, że lepiej sprawdziłbyś się w prozie, bo Twój język bardziej pasuje do prozy niż do poezji.
Chociaż to jednak nie dla mnie. Może za mało postmodernistyczne? Może zbyt oczywiste?
Literówka w tytule. 'postmodernizmie' wg. słownika : )
Rzeczywiście wiersz tego typu, podoba mi się wykrzyczane tempo