Xenophobija

Marmar

Ile trzeba przeżyć,
jak poranić,
by nienawidzieć,
nie i wierzyć,
obcych
bo szwab,
żabojad,
bo pepik
moskal.
rodaków,
bo pijak,
cwaniak,
bo krętacz,
pieniacz
ile dokopano,
że życiu złemu,
nie takiemu,
nie udanemu,
wszyscy winni
niedoskonali,
tylko ja
IDEAŁ!
Marmar
Marmar
Wiersz · 5 listopada 2000
anonim