Ile trzeba przeżyć,
jak poranić,
by nienawidzieć,
nie i wierzyć,
obcych
bo szwab,
żabojad,
bo pepik
moskal.
rodaków,
bo pijak,
cwaniak,
bo krętacz,
pieniacz
ile dokopano,
że życiu złemu,
nie takiemu,
nie udanemu,
wszyscy winni
niedoskonali,
tylko ja
IDEAŁ!