cofnijmy się do przyszłości

April

 kiedyś

nic dzisiejszym nie zostawię.

kiedyś

zamknie Twoje oczy,

już ich nie otworzę.

kiedyś

kupię małych korali garści

i na polu je rozrzucę.

z marzeniami w kapustach

urosną niebawem.

kiedyś

pozbędę się planów

umierając.

kiedyś...

April
April
Wiersz · 25 czerwca 2008
anonim
  • anonim
    hayde
    hmm... jak tak pomyślę to ma coś w sobie, tylko jakieś drobne zmiany by się przydały.
    " kiedyś
    nic dzisiejszym nie zostawię" - to mi się kupy nie trzyma, tzn. połączenie tych wersów, bo "nic dzisiejszym nie zostawię" brzmi całkiem nieźle

    trochę drażnią mnie te powtórzenia "kiedyś". i w sumie korekta wizualna, postrofować trochę tekst. proponowałabym pozbyć się kropek.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marcin Sierszyński
    No i w sumie, wygląda to tak : 1,2 wers - bardzo dobry; 3,4,5 - słabiutki, kserowany wiele razy; 6-10 wersy - obrazek niczego sobie; końcówka - wartościowa. Bardzo skaczesz w tym wierszu. Mocno rozpoczęłaś, by potem stracić zaufanie do treści.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat
    jakoś tak wyliczankowo , nużąco . nic tu po mnie . od kiedyś do kiedyś z małym odpoczynkiem .

    · Zgłoś · 16 lat