w szponach pana A.

Kuba Nowakowski

Marianna nie pamięta

swoich córek

łypie teraz zmarszczoną powieką

na kran i aż jej zwoje

pod skronią tańcują jak

filet rzucony na tłuszcz -

tak chce przypomnieć sobie

do czego to

dlaczego ze ściany wyrasta

 

Marianna jest teraz bojowa

piąstki ma w pogotowiu

niechcianemu gościowi

z czuba przyłoży

byleby uratować torebkę

na którą dziś wszyscy czyhają

 

Marianna modli się jeszcze -

na jednym wdechu

cały paciorek

jak mój synek mały

by słowo nie umknęło

 

adios gołąbki i szarlotki

żegnajcie konfitury

jedyne takie...

ech, to marność - co tam żarcie!

dziękuję babciu

za nauki

Kuba Nowakowski
Kuba Nowakowski
Wiersz · 25 czerwca 2008
anonim
  • Marcin Sierszyński
    :D

    Dobrze zapisałeś te przemyślenia, Marianna jest ostoją wiersza i sporo przeżywa. To plus.

    *eh - ech. Tak będzie po polsku : )

    · Zgłoś · 16 lat
  • Kuba Nowakowski

    · Zgłoś · 16 lat
  • estel
    "ma Marianna ćwiczone usta...", tfu, najmocniej przepraszam domnul, masz wiersz. Szczególnie ciekawie zaczęty. Bojowy.

    · Zgłoś · 16 lat
  • punkleks
    Jest za co dziękować Mariannie!

    · Zgłoś · 16 lat
  • Andrzej Talarek
    Ale mi zabiłeś klina tym wierszem. Przeczytałem ze sześć razy z rozmysłem i nadal mam duże wątpliwości czy zrozumiałem. Ale sam fakt, że chciało mi sie tyle razy czytać dobrze o nim świadczy.
    Pozdrawiam

    · Zgłoś · 16 lat
  • Kuba Nowakowski
    Andrzeju, pomóc?

    · Zgłoś · 16 lat