***
Rozemgliły się dawne dziewczyny
i tańczyły ubrane w dym,
byłaś jak dziewczyna z tamtego brzegu,
z tamtej strony światła i wyświetlałaś się
niewyraźnie i chciałem ciebie mieć
mieć już ciebie i dotknąć, wsuwać palce
w twoje włosy, patrzeć jak wieczór strzepujesz z rzęs,
zamykasz za sobą noc
i chowasz się we mnie jak wtedy.
Dlatego dzwoniłem do ciebie
przedzierałem się przez dym dni
chciałem cofnąć rzekę,
którą płynęły uśmiechy, listy, spotkani ludzie,
wieczory nad jeziorem, podróże i zapachy.
Ciebie nie było, ciebie nie było po tamtej
stronie, była tam zmarła cisza, ja stałem
pod ogromną przerażającą ścianą ciszy
która przewracała się na mnie.
I porwał mnie prąd rzeki.
Wszystko płonęło i płynęło. Dymiły uśmiechy,
listy, zagrane piosenki,
obietnice ,,na zawsze", podróże i zapachy.
Niosła nas woda, wielka i czysta.
***