Kocham Cię rano, kocham wieczorem - przed telewizorem
A najbardziej w nocy, kiedy ten grubas
księżyc się na niebo wtoczy.
A gdy zacznie świecić swym leniwym blaskiem
Wtedy już czuję, że chyba nie zasnę.
Bo serce mi pęcznieje z miłości do Ciebie
Zupełnie jak ten grubas świecący na niebie
Jedyne pozytywne z tego wiersza - to rym. 'wieczorem-telewizorem'. Nie wiem czemu, ale wpadł mi w oko i wypaść nie chce.
Ale proszę. Nie pisz takich wierszy. Nie w XXI w.