gondola samojezdna

ejm2000

Na ulicy gdzieś upadła
ma gondola samojezdna
w grzmocie fali
w blasku światła

nie tak łatwo jest dogonić
myśli Twojej skrawek
gdy epilog już wyprzedził
wszystkie wstępy i prologi

wstąpisz mocniej na chodniku
oddzielony od przerażeń
i od mrowień
w zakrytości pięknych znaczeń
których żaden indeks
na język ssaczy nie tłumaczy

niechaj biją w bębny
muzykanci i asceci
i niech tańczą w głębi
pod falami i nad nami
pijani nieodziani
i trzeźwi anieli

ma gondola samojezdna
spadła gdzieś na ziemię
i straciła swe znaczenie
w tłumie innych znaczeń
pomieszała słowa i przecinki
pocięła bezwładnie na odcinki
wszystko w świete prawa acz inaczej
jej stylista tego nie wybaczy

Oceń ten tekst
ejm2000
ejm2000
Wiersz · 6 lipca 2008
anonim
  • ejm2000
    hmmm .."ma" pasowało bardziej niż "moja' z uwagi na ilość liter; a same "gondola samojezdna" niezbyt pasuje pomijając już fakt, że rzeczywiście miałam ochotę pisać o własnej gondoli ;)))) .....

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • ew
    Są momenty, gdzie ładną rytmikę stosujesz, ale zaraz później gdzieś Ci się to gubi. Dobry kawałek tekstu na wiersz, tak bym to określiła, bo pomimo wielu fajnych wstawek, partaczysz miejscami ten tekst. Na przykład, spójrz: pierwszy wers jest ok , ale w następnym już piszesz "ma gondola" - " owo "ma" bardzo obniża poziom tekstu. Takich właśnie błędów jest więcej, ale tekst jest na tyle fajny, że naprawdę warto nad nim popracować, wiec jeśli chcesz, ponaprawiaj i wklej nam go raz jeszcze

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Marcin Sierszyński
    'w blasku światła' - wszyscy wiedzą, że światło ma blask.
    Hmmmm. Dość mierny jest ten wiersz, ale ciężko mi stwierdzić, dlaczego. Może to przez mierzący mnie temat.

    · Zgłoś · 16 lat temu