Kilka lat później
Chciała być chłopcem, minęło. Zaczęły się kłopoty
z cerą. Tonik, waciki - nie wiem, może opowie
o tym pierwszym? Potem palcem wystuka: "Przyjdź,
i zamów pizze".
Dłuższe dni a ona znowu małomówna; gubi klucze
i pierścionek. Każda z nas słucha innej muzyki
o Robinsonie, który z daleka od chlorowanej wody
szyje swoją wyspę.
Kasztan
Ufarbowałam córce włosy - nie chce być podobna
do nikogo. Woli zostać sam na sam z połyskującym kasztanem.
Chodzi cicho, a sposób przekrzywiania głowy w rytmie opowieści,
na chwilę odsłania profil.
Jest inną mną; zaczęła hodować własne zaklęcia.
Widzę jej nową twarz, z ruchu ust uczę się czytać
skąd wypływa myśl i prowadzi do miejsc, gdzie życie
bardziej prawdopodobne, niż umieranie.
Planety
Włączyłaś wszystkie światła, jakbyśmy mieszkały
w Beverly Hills. Blask odbija się od kolczyka w twoim
pępku, łasi do ciuchów za połowę czynszu.
To dla mnie obce, ale wiem, że jesteś
moja. Gapię się na twój pokój, zdjęcia,
powtarzam: papier, nożyce, kamień. I odchodzę
na wyciągnięcie ręki. Pamiętasz jak dawno temu
uszyłam ci lalkę z mojej spódnicy?