tato (wiersz)
Maniaq
tylko nie pytajcie ' czy chcesz o tym porozmawiać?'
-idź połóż się spać
-ja jestem kurwa trzeźwy
potem krzyki
w końcu sen
i nagle trach!
krew, dużo krwi
strach bo wpadł w szał
rana jak u barana
pogotowie
potem spokój
jutro znowu to samo rondo życia żałosnego kretyna
słaby+
3 głosy
przysłano:
12 lipca 2008
(historia)
przysłał
Maniaq –
12 lipca 2008, 01:19
autoryzował
estel –
13 lipca 2008, 13:52
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
zastanawia mnie ostatni wers- można interpretować dwojako :)
obrazek jak z mojego życia dlatego nie umiem się do tego bez emocji ustosunkować