Gdy drogi się rozchodzą
Rozstajemy się już
Pożegnania smak pokrył radość
Jak kurz
Znajomy głos woła
„Zostań jeszcze chwilę,
Nie psuj tego wieczoru,
Co spędziliśmy tak mile”
I choć łzy potokiem
Przez Twe policzki płyną,
To nasz złoty czas
I dzień piękny minął.
Nasze dwie dusze
Rozświetlone w księżycowej pełni
Mówią mnie i Tobie,
Że sen się spełni
A w nim Ty stoisz
I mówisz „Chodź ze mną
Chcę byś by przy mnie
Każdą nocą ciemną
Pod koniec dnia przy mnie
Na tej ławce siedział
I o tym co będzie dalej
Zupełnie nic nie wiedział”
Moglibyśmy tu siedzieć do zimy
Aż spadnie ostatni liść,
Lecz powiem Ci to z trudem
„Ja muszę już iść”
Ani ja, ani Ty Tego znieść nie możemy
Nieważne dziś czy jutro,
I tak się rozstaniemy
Lecz gdy stracimy już nadzieję
Znów spotkamy się
A jeżeli nie tutaj
To tylko we śnie
Błędów przynajmniej tym razem nie ma, co świadczy o tym , że ambitna z Ciebie dziewczyna:)
Bardzo proszę , nie usuwaj odrzuconych tekstów, bo nie jesteśmy w stanie zapamiętać komu co pisaliśmy i nie możemy obserwować postępów.
Powiem tak : temat, jaki podjęłaś jest stosowny do Twojego wieku , wiele emocji związanych z miłością , rozstaniem , tęsknotą . I ja to rozumiem. Ale styl pisania musisz zmienić zupełnie, to w jaki sposób zapisałaś swoje emocje, nie przyjmie się. Stosujesz bardzo płytkie rymy, metafory oklepane doi granic możliwości, niczym nie zaskakujesz czytelnika.
Policz proszę ilu zaimków użyłaś do stworzenia tego zapisu
Pozdrawiam Cię serdecznie.