granica (wiersz)
Latte
"Żaden dzień nie jest podobny do drugiego, każde jutro kryje w sobie cud, magiczną chwilę, która burzy stare światy i tworzy nowe gwiazdy."
Paulo Coelho, "Na brzegu rzeki Piedry..." bez uśmiechów:)
wiem, nie warto przekraczać siebie
gdy prześwit zbyt odległy.
nie na wyciągnięcie dłoni ani na przeskoczenie kilku płotów.
dorastam choć od kilku lat grozi mi skurczanie.
w zmniejszaniu też jest wielkość,
siłą nabywania rozumu z każdym dniem
odchodzącego życia, paranoidalnie wzrasta - zbliżanie się do.
wschodami i zachodami fortun,
kłótnią co iskrzy i trzaska
widziałam korzenie drzew - z drugiej strony.
mam klaustrofobię, zapytaj Boże czy wytrzymam
jutro słońce wstanie o czwartej trzydzieści pięć.
dobry
5 głosów
przysłano:
13 lipca 2008
(historia)
przysłał
Latte –
13 lipca 2008, 00:03
autoryzował
ew –
14 lipca 2008, 13:35
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
wschody, zachody uśmiechów - dość ryzykowne posunięcie.
I "siłą nabywania rozumu" . Dlaczego? W jakim celu, i że aż siłą?
Wiele takich "perełek" w tekście - z jednej strony hermetycznie , z drugiej
wręcz bełkotliwie. Słowem, nie jest to dobry tekst. Do mnie nie "gada".
Gdyby Autor zechciał tak od siebie, tak po prostu - w jakim celu te "zawijasy" słowno/metaforyczne?
Pozdrawiam.