krople deszczu są tylko przejściem
stanem ciekłym na ziemi
w podróży między stałością a ulotnym
pięknem nieba jak ludzie w gazowej kolejce
idą do piachu zaduszone
na obraz i podobieństwo ludzkiej duszy ulatniają się
znikają dla oka i stają przed bogiem
jak ludzie robią na pokaz wszystko
a później zobaczymy.
"będącym" było zbędne.jakoś mi się tak napisało...
i jak teraz?