Zagubiona...

myszkamiki10

 

Niczym kropla za kroplą wycieka ze mnie życie.
Na twarzy grymas zastygł, lecz zbudził gdzieś o świcie.

To, co nazywasz szczęściem zabłądziło po drodze.
I nie potrafię spotkać widocznie nie tam chodzę.

A radość tylko czeka by oddać siebie w dłonie.
Byś dzielił się nią, co dzień i mógł coś zrobić dla niej.

Ja chyba już nie umiem zrozumieć, co jest proste.
W mojej zgrzybiałej duszy nie wszystko jest radosne.

Nie szukam, choć zgubiłam i nie rozumiem wcale.
Dlaczego w moim życiu nie umiem się w odnaleźć?

myszkamiki10
myszkamiki10
Wiersz · 17 lipca 2008
anonim
  • anonim
    złymiś
    Niestety to nie poezja, bardziej przypomina piosenkę pop. Brak puenty, rymy na siłę. Nie tym razem.

    · Zgłoś · 16 lat