nie uważam
żeby to co nade mną
miało przejrzystą strukturę
choć nie miało powodu by się zaplątać
za krótkie mam włosy
nie sądzę
żeby tafla przede mną
mogła obiektywnie odpowiedzieć
chociaż dźwięczy jednoznacznie
gwałcona zbyt szczerym spojrzeniem
twierdzę jednak
żeby proch co we mnie
słyszeć zechciał zadane myśli
bodaj po raz pierwszy muszę
zamknąć usta