otworzyć umysł

smokooka

 

nie uważam
żeby to co nade mną
miało przejrzystą strukturę
choć nie miało powodu by się zaplątać
za krótkie mam włosy

 

nie sądzę
żeby tafla przede mną
mogła obiektywnie odpowiedzieć
chociaż dźwięczy jednoznacznie
gwałcona zbyt szczerym spojrzeniem

 

twierdzę jednak
żeby proch co we mnie
słyszeć zechciał zadane myśli
bodaj po raz pierwszy muszę
zamknąć usta

smokooka
smokooka
Wiersz · 21 lipca 2008
anonim
  • anonim
    MadaM
    Dorwałem się do kompa i rozdzielam na prawo i lewo, tym razem na prawo...

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    złymiś
    poprawny wiersz, jednak po raz kolejny nie zachwyca. Ale publikacji mówię tak.

    · Zgłoś · 16 lat
  • ew
    Bardziej niż nie zachwyca , do mnie nie przemawia w ogóle, ale warsztatowi niczego zarzucić nie mogę.

    · Zgłoś · 16 lat