uwierzyła

Kuba Nowakowski

matka boska rondelkowa

otoczona dzieci wiankiem

nie chowa pod pończochą banknotów

i nie wciera w twarz podkładów

kolejowych wycieczek nie urządza

bo i gdzie

bo i za co

ma za to

hufiec aniołów do usług którzy

pilnują by kasza

nie wykipiała

i żeby zły dzieciom

do uszu nie szeptał

 

odciski jej stóp całują

na moim zapyziałym podwórku

 

całuję i ja

Kuba Nowakowski
Kuba Nowakowski
Wiersz · 21 lipca 2008
anonim
  • anonim
    Jaqint
    Ja też.

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    MadaM
    Coś podobnego i u mnie w ostatnim czasie, pokłosie wystawy "moja matka nie była boska" w tym dobrym sensie, temat niestety nośny.

    · Zgłoś · 16 lat
  • punkleks
    Ciepły, piękny.

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    złymiś
    Dobry wiersz, rzekłbym nawet, że zmysłowy, ale nie rzeknę, żebyś nie napisał o mnie w jakimś erotyku. Tak poważnie, podoba mi się, znakomicie zmieniasz znaczenia, jednocześnie przy nich pozostając.

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    złymiś
    Pozwolę sobie puścić, bo nie sądzę, by ktoś był przeciw, a wisi tu i wisi.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Kuba Nowakowski
    ooo... dziękuję

    · Zgłoś · 16 lat