Literatura

Lęk wysokości (wiersz)

migotka

Stoję tutaj przed bezkresną przepaścią,

Ze strachem w dół spoglądam.

Czekam, aż życie minie,

I drogę swoją zakończy.

 

Dookoła mnie ludzie

Obojętnie skaczą w bezkres.

Nie boją się,

Bo chcą osiągnąć cel.

 

Na dole widzę osoby,

Które przed siebie, do góry się pną.

Nieświadomi zła tutejszego,

Bez wątpliwości zmierzają ku mnie.

 

A ja przepełniony rozpaczą

Modlitwę swoja zakańczam.

Wiedząc,że to już koniec

skaczę

 

I gdy otwieram oczy

Radość przepełnia me  życie.

Na zawsze zapamiętam

Ten bezkresny skok z krawężnika.

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Zły Miś
Zły Miś 22 lipca 2008, 10:43
Zbyt wielu słów używasz, tym bardziej jeśli miało to prowadzić do żartu z krawężnikiem. Nie podobają mi się też wielkie litery w każdym wersie, tym bardziej, że są po przecinku.
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 22 lipca 2008, 10:52
Literówka.
przysłano: 22 lipca 2008 (historia)

Inne teksty autora

Partia szachów
migotka

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca