Lęk wysokości

migotka

Stoję tutaj przed bezkresną przepaścią,

Ze strachem w dół spoglądam.

Czekam, aż życie minie,

I drogę swoją zakończy.

 

Dookoła mnie ludzie

Obojętnie skaczą w bezkres.

Nie boją się,

Bo chcą osiągnąć cel.

 

Na dole widzę osoby,

Które przed siebie, do góry się pną.

Nieświadomi zła tutejszego,

Bez wątpliwości zmierzają ku mnie.

 

A ja przepełniony rozpaczą

Modlitwę swoja zakańczam.

Wiedząc,że to już koniec

skaczę

 

I gdy otwieram oczy

Radość przepełnia me  życie.

Na zawsze zapamiętam

Ten bezkresny skok z krawężnika.

 

migotka
migotka
Wiersz · 22 lipca 2008
anonim