Narodziła się Myśl
I stoi samotna...
Jest naga,
lecz się nie wstydzi;
Jest prosta,
lecz przez to zrozumiała;
Jest moja
I dlatego prawdziwa.
Spotyka ją Pragnienie...
I mija...
A ona wciąż stoi samotna.
Przechodzi obok Głód...
I jej nie zauważa...
A ona wciąż stoi samotna.
Przechodzą inni...
I też jej nie widzą...
Nie widzą... Bo nie chcą
Zaślepieni przez Żądze,
Które niczym jad
Zatruwają Nasze serca,
Które jak ciemność
Zasłaniają prawdziwe myśli
I Nasze uczucia...
By nikt nie poznał
Jacy jesteśmy naprawdę...
Bo tak naprawdę jesteśmy ubodzy
I tylko karmieni własną próżnością
Nie potrafimy się do tego przyznać
Choć sami wiemy,
Jaka jest Prawda...
Naga Prawda i Myśl.
Dedicated to: Magda