Literatura

Pachnidło (wiersz)

Deccu

Pamiętam dobrze, jak pachną rzędy lip w rozkwicie,

jak wieczorem soczyście trawa zielona. Leżałem na niej.

Pamiętam dobrze, opowieści słowicze,

 

gwiazdy spadały mocno zasłuchane.

Narastał podziw dla wszelkiego stworzenia,

jak mnie pożąda?

Zaślepiony wypatrywaniem, zatrzasnąłem powieki

i ujrzałem wszystek dobra ponad ludzkiego.

Stanął przede mną czas, bym zbadał swej lochy i

z Najwyższą porozmawiał świadomością.

Pamiętam dobrze, jak pachniały…



dobry 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
hayde
hayde 24 lipca 2008, 23:34
"jak wieczorem soczyście trawa zielona. Leżałem na niej." - fajny ten fragment z leżeniem, dość dwuznaczny. ale potem w moim odczuciu tekst leci na łeb i szyję, niestety.
Zły Miś
Zły Miś 24 lipca 2008, 23:47
Niestety za Hayde. Kilka smaczków, ale kryją się one gdzieś za ułomnościami tekstu. Do dopracowania.
Joe
Joe 25 lipca 2008, 00:35
kurwa, no dajcie tu Anatheme. jestem przekonana że on złapie ten klimat, różny tak od klimatu z cegieł i betonu... misiu. u mnie osobiście wiersz zaowocował stanem przed stanem przed zaciśnięciem się gardła przy zbieraniu się na płacz a to bardzo wiele bo suka ze mnie i to chłodna
Deccu
Deccu 25 lipca 2008, 00:36
hayde... mowisz ze tekst leci na leb na szyje byc moze... jednak mysle ze nie masz do konca racji... byc moze wynika to z tego ze zeczywiscie jest w nim troche ulomnosci jak powiedzial pozniejzlymis. jak napewno zauwazyliscie wiersz mozna podzielic na dwie czesci zakaladam ze ta druga was rozczarowala jednak wedlog mnie jest ona naprawde wartosciwa, wymaga jedynie zrozumienia... przczytajcie to jeszcze raz a jako sugeste w dalszej interpretacj dodam ze chodzilo mi tu o wizje samopoznania "zbadał swiej loch..." byc moze jezyk zeczywiscie jest troche zbyt toporny jedak uwazam ze praca zostala nie doceniena, najprawdopodobnie dla tego ze nie byla zrozumiana.

dzieki za komentarze Deccu
Joe
Joe 25 lipca 2008, 00:46
i ja czuję, choć nie pamietam, i te lipy i to zimno, władzę. i słyszę. a słyszę wiele! i widzę! a ciemność widzę. i nadziwic się nie mogę. i ocenę dam! o!
Missy Seepy
Missy Seepy 25 lipca 2008, 00:49
racja! krzyczmy razem : A-N-A-T-H-E-M-A!

na mnie wpłynął... czytałam raz po raz coraz bardziej zachwycona. Może ZNOWU komuś umknął sens...
Nie ma sensu, moi drodzy, bawić się w poezję jak się nie odczuwa tak lirycznego wiersza.
Zły Miś
Zły Miś 25 lipca 2008, 00:51
co Wy z tym Anathemą?
Joe
Joe 25 lipca 2008, 00:56
bo Anathema wie. Ty misiu weź te bruki, okna, tory zardzewiałe i piękne..a Anathema niech ma rozmowy z tą Najwyższą i krew i mocz i zgrzytanie zębów i przy okazji moja krew z nadgarstka w erotykach
Joe
Joe 25 lipca 2008, 01:06
...która dla ew. jest zwykłą wodą. opiekunowie! my, podopieczni, liczymy na chwilę zastanowienia się nad tym co czytacie i ROZUMOWANIA. w końcy za coś macie te zolta gwiazde (to tak swoją drogą)
Zły Miś
Zły Miś 25 lipca 2008, 01:35
Tak, jest kilka pieknych słów w tym tekście, ale są one zupełnie niepoukładane...
mol
mol 25 lipca 2008, 06:59
Zjadło mi komentarz - więc krótko jedno zasadnicze pytanie:
czy i jakie ma znaczenie fakt, że tytuł jest taki sam jak powieści Patricka Suskinda "Pachnidło" i jej ekranizacji?
Sorry już muszę się pakować w drogę, jak dorwę kompa - zadam inne pytania, zaciekawił wiersz - zapis sprawia mi deko problemów. Pozdrawiam -:)
ew
ew 25 lipca 2008, 07:06
Pamiętam dobrze, jak pachną rzędy lip w rozkwicie,
jak wieczorem soczyście trawa zielona. Leżałem na niej.
Pamiętam dobrze, opowieści słowicze,
gwiazdy spadały mocno zasłuchane.

- tyle z tego tekstu mogę kupić, ale tez z poprawkami. "Pamiętam dobrze" - a można pamiętać źle ? Zastanów się. A może jeszcze bardziej to rozwlec i zapisać "pamiętam bardzo dobrze" ?
"jak pachną rzędy lip" , a potem "opowieści słowicze" - więc po co czasownik "pachną", nie lepiej pamiętać zapach lip?

Później już stylistyka klęka. "Narastał podziw dla wszelkiego stworzenia,

jak mnie pożąda?" i "Zaślepiony wypatrywaniem, zatrzasnąłem powieki

i ujrzałem wszystek dobra ponad ludzkiego"

- tyle mojego.
Marek Dunat
Marek Dunat 25 lipca 2008, 08:35
co się drzecie ?? przede wszystkim powinno byc chyba łącznie - nie ? ,,ponadludzkiego,,? szyk przestawny jaki zastosowałeś wychodzi tak jak trzeba dopiero przy głosnym czytaniu . ogólnie cały klimat widać dopiero przy głosnym . wtedy jest to lenistwo zawarte w tekście i ten filling właściwy .
inwersja zastosowana tutaj :
Stanął przede mną czas, bym zbadał swej lochy i
z Najwyższą porozmawiał świadomością.
ciut przesadzona i te lochy jakby oderwane. proponowałbym pomysleć nieco nad tym fragmentem. całość na pewno inaczej niż teraz się pisze . nie mówię nie.
Zły Miś
Zły Miś 25 lipca 2008, 09:59
a ja mówię NIE. Może gdyby autor jeszcze postarał się swoje myśli poukładać. Bo np. ten fragment: ''narastał podziw dla wszelkiego stworzenia''.
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 25 lipca 2008, 10:14
Pierwsze cztery wersy mnie urzekły, ale potem autor już tylko w kółko powtarza to samo + błędy wyżej wymienione. Poza tym jest błąd ortograficzny, co z miejsca dyskwalifikuje tekst.
przysłano: 24 lipca 2008 (historia)

Inne teksty autora


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca