wyzwolenie

Steppenwolf

sens wynikania znika tuż przed północą
wraz z zanikiem promili kofeiny we krwi
idee obracają się w garść słów dobrych i złych
dźwięków odbijanych od ścian echem przymusu
trwania w koncentracji

 

rozłożone lustro kartki nie odbija dokładnie -
dotykam piórem ucha które słyszało
mowę Platona na ateńskiej agorze -
rozsypuje się w drobny mak
u    c    h     o

 

język czytający Homera i Kanta
i oko śledzące z niepokojem „Płonącą Żyrafę"
upadają pojedynczymi zgłoskami

j     ę     z      y      k

o       k       o

 

tuż przed północą staję się podstawą

oka i ucha trzonem języka
staję się człowiekiem

 

Steppenwolf
Steppenwolf
Wiersz · 1 sierpnia 2008
anonim
  • anonim
    tajemna
    Witaj Wilku :) Bardzo dawno nie czytałam Twoich wierszy.
    Za to ten jest ciężki dla mnie. ;) Bardzo podoba mi się pierwsza strofa i ta zabawa podobnie brzmiącymi wyrazami, ciekawie i płynnie.
    Interpretuję go sobie na swój sposób, jako tytułowe "wyzwolenie" od wszystkich tez i każdego czynnika oddziałującego na nas, choć właśnie z tego się składamy i reagujemy w określony sposób. Widać tu, jak człowiek stworzony jest z zestawu słów, dźwięków i obrazów, czytam tu jak poszczególne filozofie, to co można usłyszeć i zobaczyć - kształtowały go i nadały mu charakter, widzę też rozsypanie się tych wszystkich części, które w ostateczności stworzyły podstawę tegoż człowieka.
    Czy moje rozumienie tego wiersza jest prawidłowe nie wiem, ale z pewnością zmusza do przystanięcia.
    Te zabawy z rozsypanymi literami tworzącymi słowa bardzo obrazowo ukazują całą pozostałą treść wiersza i to, co chciałeś w nim ukazać (albo to, co ja w nim zobaczyłam).
    Na pewno jeszcze do niego wrócę. Mam wrażenie, że za kolejnym razem odczytam więcej.
    A i jeszcze jedno - popraw sobie literówkę "Żyrafę" i takie pytanie - czy w przedostatnim wersie akurat tak ma być jak jest? czy na pewno tak odmienione wyrazy? wydaje mi się że "oka", ale głowy sobie nie dam obciąć. ;)
    Serdeczności :)

    · Zgłoś · 16 lat
  • Steppenwolf
    Tak o to właśnie mi chodziło, o ukazanie tego, że człowiek jest sumą tego co zobaczy, usłyszy, tego co mówi i tego co o nim mówią. Jednak człowiek powinien pamiętać, że najważniejszy jest on sam nie idee. Idee istnieją dla niego a nie on dla idei.

    · Zgłoś · 16 lat
  • estel
    Dobra. Tekst jest mądry i słuszny, jak najbardziej. Zgadzam się ze wszystkim. Tylko. Czy wielokropek w tytule potraktować złośliwie i spłaszczyć tekst uważając go za wyzwolenie od kropek? Nie taki, jak sądzę, był cel Autorki/a, więc to już powinno starczyć za zdrowe uzasadnienie pozbawienia tytułu "od ......". Podobnie z tymi puzzlami literkowymi. Na boga (na wszystkich bogów), co się ma wyczytać z wiersza dobrze napisanego, to się wyczyta! Owa rozsypankowa wizualizacja jest zbędna i komiczna. Bo to jest, uważam, dobry wiersz. Pozdrawiam!

    · Zgłoś · 16 lat
  • Steppenwolf
    Tak uwaga odnośnie tytułu całkowicie słuszna a i co do liter cóż pewnie też. Dziękuje za wskazówki i też pozdrawiam!

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    tajemna
    Teraz faktycznie lepiej. :)

    · Zgłoś · 16 lat
  • ew
    no cóż.. mnie się bardzo podobało jak literki rozsypane były, wizualnie wiersz wyglądał ciekawiej. ech , gusta gusta :)
    Co do wiersza, podpisuję się pod komentarzem estelki.

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    zieloneciele
    ja też wolałam z rozsypanką :)

    · Zgłoś · 16 lat
  • Steppenwolf
    Co do literek mogły sprawiać wrażenie komiczne dlatego zmieniłem choć przyznam z ciężkim sercem; ciągle się uczę więc i jak pisze ew trudno trafić w gusta wszystkich :)

    · Zgłoś · 16 lat