pachnąco (wiersz)

"co wypełnienia potrzebują zajęciem" - tu jest coś nie tak. Znaczeniowo jest poprawnie, zrozumiale, że potrzebne jest zajęcie, żeby sobie deszczowy dzień wypełnić (na dowód, że chwytam, a nie się czepiam). Ale przeczytaj to kilka razy. Zgrzyta? Jak nie, to zostaw. :)
"przyjaciele niedostępni" - na gg niedostępni, czy jak? Tylko tak potrafię sobie wytłumaczyć zestawienie przyjaźni z niedostępnością. Ale to bieda.
Jak to jest, gdy coś błyszczy sterylnie? Jakoś inaczej od zwykłego błyszczenia? Czy to nie raczej o sterylnie czyste kąty chodzi?
Za "się" na końcu wersu zdaje się, że ew krzyczy.
No i wyszło na to, że z wiersza mam dwa ostatnie wersy. Zawsze coś. Pozdrawiam!

No to ja go estel trochę poprawiłam :)

No to się cieszę za wzięcie pod uwagę. :)

No co miałam nie wziąć jak rację masz:)

przychodzą dni deszczowe jak ten
co zajęcia potrzebują od zaraz- tu fajnie jest z tym zajęciem. bo można na dwa sposoby czytac.

Nie wiem jak było przed poprawkami, ale teraz jest i deszczowo i zgrabnie , trochę takie "w czasie deszczu dzieci się nudzą ", tyle ze bardziej dorosłe. Trochę nerwowości czytam miedzy wersami i pretensji o istnienie takich dni.

wpasował mi się w akuratni mój klymat

Dzięki...

puenta taka Twoja:)
fajne :)