katalonia

3dom

zgubiłem moje costa brava, moją katalonię. rozdawałem myśli i tajemnice.
banita bez królestwa. nigdzie nie poszukiwany, o nic nie pytany przeciskam się
pomiędzy tłumem jak brud pod paznokciem.


one love na ulicy ze wszystkimi i z nikim. nie żałuję. mówili:

za niedługo każde z nas schowa się jak pestka w brzoskwini, wyciekniemy stąd
i nie wrócimy nigdy więcej jak woda ze źródła.


koniec końców gdzieś musieliśmy przegadać te godziny, żeby było lepiej.
trzeba się zanurzyć i nie nabierać powietrza, trzeba się zabić i powoli zapomnieć
o kolejnym mieście bez nazwy. zgubiłem moją hiszpanię - złapany w sieć
dworcowych barierek mogłem tylko patrzeć jak odchodzi.

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Doskonały 13 głosów
3dom
3dom
Wiersz · 3 sierpnia 2008
anonim
  • mudbrush (brzoza)

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • anonim
    forres
    kursywa - ciastkiem. jeden z najlepszych tekstów jakie mi dane było przeczytać na tym portalu. serio.

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Aneta
    Niezwykłe....
    Niesamowite....
    Pozdrawiam cieplutko :)

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • karolina
    o, cześć ziom.
    duma mnie rozpiera :)

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • 3dom
    :)

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • bosejiu
    aplauz sir

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • anonim
    Jolene
    kocham hiszpanię
    podoba się

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • 3dom
    dzięki wielkie za wszystkie komentarze :)

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • anonim
    tajemna
    Rewelacja. Pomyślałabym jedynie nad tym, czy konieczne są dwa "jak" tak blisko siebie w wersach kursywą. Ale to pikuś. Świetny wiersz, gratki :)

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • anonim
    Senor Singer
    ohohoho. chyba przestanę wyjeżdżać, skoro tu takie rzeczy piszą!

    · Zgłoś · 16 lat temu
Wszystkie komentarze