Zjawił się nocą
jak ślepe przeznaczenie
Daleki
Nieczuły
Obojętny
W jego zimnych oczach
Zdeptane i niechciane
uczucie umiera ...
Pogrzeb moich łez
spływających
cichutko po policzku,
oszalałe. Serce wyjące z bólu
i bezradności ...
Kryształki marzeń zagubione
w nieczułym spojrzeniu
i mały zielony, zielony kamyczek
szczęścia
zgubiony gdzieś po drodze
do dna upodlenia ....
Nocą ...
Przyszedł do mnie
T` an mo .....
W jego zimnych oczach
Pogrzeb moich łez
oszalałe. Serce wyjące z bólu
Kryształki marzeń zagubione
i mały zielony, zielony kamyczek
szczęścia
te fragmenty dyskwalifikują tekst. sporo ich, nie? tekst treściowo nic nie wnoszący, wtórny, infantylny.
''serce wyjące z bólu''
''kryształki marzeń''
całkowice wytarte frazy, zapis faktycznie kiepski. Popracuj nad formą w następnych wierszach, bo ten niestety się formą nie broni.