wrodzona wada wzroku

szklanka

  

nagminność interpretacji wybiórczych usiadła na mnie

i na was panowie okrakiem naciskając pod tekstem

na przycisk z fobią 

 

rodzaj żeński ułożył się spokojnie w ściągnięte brwi

z wiarą w rozkosznie mądre miny i zbyt proste nosy

profil humanistyczny wydaję się bardziej wiarygodny

nawet lekko ludzki

 

ja też nienawidzę tych podwórek o których się nie krzyczy

plakietek z bladoczerwoną powłoką i kolejnych diet

cud nad wyschniętą kałużą

 

owińmy się ciasno folią kultywując

patriotycznie obskórny detoks żeby polska

była polską matką kochanką mężem

sprzedawcą jajek z niespodzianką

 

podglądnijmy nagą przeszłość

z perspektywy cyfr nazw i znaczeń

posiłkując się zdawkowym dniem dobrym

do niewidzenia

szklanka
szklanka
Wiersz · 6 sierpnia 2008
anonim
  • anonim
    Senor Singer
    eee:D mi się podoba! i znów tytuł mnie zmylił;p

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    Senor Singer
    i fajne przejście z dietami:)

    · Zgłoś · 16 lat
  • Michał Domagalski
    Teraz daję 'wyśmienity'. Z uzasadnieniem wrócę. Szczególnie dobra (przy pierwszym czytaniu) ta strofoida:

    owińmy się ciasno folią kultywując
    patriotycznie obskórny detoks żeby polska
    była polską matką kochanką mężem
    sprzedawcą jajek z niespodzianką

    Pozdrawiam!

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat
    tak . po prostu tak .

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    Michał Krwiak
    Nie obraź się Szklanko, ale niestety też nie mogę nic więcej powiedzieć o wierszu, niż to, że jest dobry.

    · Zgłoś · 16 lat
  • szklanka
    no trudno .

    · Zgłoś · 16 lat
  • Michał Domagalski
    Mam wrażenie, ze w Twoich tekstach jest coraz lepiej. Pojawia się lingwizm (taki rodem z Nowej Fali). Wydobywasz wieloznaczność słów - coraz subtelniej. Wygrywasz także utarte zwroty - nadając im nowych znaczeń. Ten tekst dodaję do ulubionych.
    Pozdrawiam!

    · Zgłoś · 16 lat