O ciepłej godzinie zapala się słodko - dymne światło.
Rozmiękczają się rysy..zapadają profile.
Trzaskają pomiędzy sobą wzajem długie rzęsy i głaskają po nozdrzach wąskie
korytarze porów.
W ciepłym spojrzeniu widzimy kilka poprzednich momentów...
Z aginają się czołówki mięśni,pochylają rozwydrzone cebulki włosów.
Dech zapiera w piersiach ...a uszy pełne ciepłej wody.
Nigdy nie zapominaj o rytmie.
Erotyk
Sonia Firlej
Sonia Firlej
Wiersz
·
7 sierpnia 2008