o poranku

Marta Gracz

  

 

moja osobista cisza

na w poły przytomna odsypia na stojąco

 

czas płynie zbyt szybko

kiedy otwieram oczy

 

ktoś dzwoni do drzwi

ekspres skrzypi po raz drugi

 

filiżanki o tej porze są takie same

budzę się po trzeciej

 

sąsiadka nazywa rzeczy po imieniu

nawet nie słyszę z której strony

 

nadbiega nowy dzień

 

Oceń ten tekst
Marta Gracz
Marta Gracz
Wiersz · 10 sierpnia 2008
anonim
  • Marek Dunat
    i zapis i klimat i pomysł na tak . broni sie również rytm .

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • anonim
    Michał
    To właśnie w poezji najtrudniejsze - sprostać.

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Marta Gracz
    kiedy w całości - jest zlane, kiedy na zwrotki - po kawałku...trudno zrozumieć i nadążyć za ludzkimi kaprysami;pozdrawiam

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • anonim
    Michał
    Racja, przecież wiersz to całość.

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Kuba Nowakowski
    wspomniana fraza, rzeczywiście najlepsza i mogła być lepiej wykorzystana...
    jak się tak wczytam, to i "moja osobista cisza" mi się podoba.
    Ale, co to za czytanie wiersza tak po kawałku, to nie piernik żeby wyjadać rodzynki.

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • anonim
    Michał
    Całkiem klimatyczne, aczkolwiek momentami może nużyć. Szkoda, że frazy ''sąsiadka nazywa rzeczy po imieniu'' nie wykorzystałaś w lepszy sposób, bo pomysł mógł być ciekawszy.

    · Zgłoś · 16 lat temu