Kropla Twego potu
mls4
Otulona w pościeli senna kropla potu
soczysty posmak Twego soku
Spływa delikatnie lekko zataczając koła
z miejsca na miejsce wydobywać coś zdoła
Na purpurowym policzku nabiera prędkości
Mijając podbrudek skacze zze znacznej wysokości
Lądując na szyi, tak nawet łagodnie
opuszcza Twa twarz, tak bezpowrotnie
Jak błyskawica dociera do Twych pieknych sutków
Ani na momencik nie czując w sobie smutku
Bo przecież zaraz ja spali, rozpalona Twoja won
Ale kropla potu podobnie jak ja, nie zniknie stad.
Dzieki, za uwagi. Jestem tylko amatorem i to co pisze ma sie podobac przedewszystkim mnie!