Sobie(Samemu)

Maniaq

Każdy nowy dzień
gdy przeciągam grzbiet
taki długi i na pewno
w paski

kiedy ostrzę swe pazury
możliwości
mój znajomy właśnie wycina swoje imię
na kolejnym nosie

A ja będę szedł
po ścianach i dachach
nawet gdy spadnie deszcz
dumnie prężąc grzbiet

jeśli mi się tu spodoba będę wracał
nie zawiedź mnie

 

Maniaq
Maniaq
Wiersz · 14 sierpnia 2008
anonim
  • anonim
    herra Singer
    hm. nie wiem co myśleć. z jednej strony mi się podoba, zwłaszcza ostatnia strofa i ten dwuwers,a z drugiej czegoś mi tu brak. ale ogólnie wrażenie dobre.

    · Zgłoś · 16 lat
  • joan
    :) odwaga:)

    no i się nie zmieniaj ja poproszę, nawet jak chłodem zawieje:)


    · Zgłoś · 16 lat
  • szklanka
    podoba mi się ta kocia symbolika, własne ścieżki i wyprężony grzbiet. ale wydaje mi się,że bez ostatniego wersu byłoby lepiej.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marcin Sierszyński
    Deszczowy kot - taka mnie naszła myśl, 'tom-waitsowska' ; )
    Ciekawie opisałeś. Puenta szczególnie zauroczyła.

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    dobraświnia
    Jak dla mnie pierwsze dwa wersy karkołomne. Nie ma ani ciągłości, ani nie jest to wyliczenie, w dodatku ten rym. Kojarzy mi się to trochę z tekstem piosenki.

    Potem jest lepiej, wyrzuciłabym jednak słowo "swe". Nie jest tu ono, jak dla mnie, do niczego potrzebne.

    Trzecia strofa nie bardzo mi się podoba. Szczególnie dwa ostatnie wersy, które znów się rymują, a poza tym zalatują banałem.

    Reasumując, myślę, że możnaby tu trochę bardziej popracować nad pilnowaniem słowa. No i wyrzucić ten ostatni wers.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat
    pierwsza strofka byłoby super, gdybys pociągnął w tym klimacie dalej . niestety - następne to juz całkiem inny film , a że współgraja ze soba to pierwsza(przez swój rytm i rym ) zaczyna nie pasować. niepotrzebne ,,swe,, w piątym. patrząc na całość - widzę ,że to jakby materiał wyjściowy na dwa różne wiersze. pierwsza i trzecia strofka - rytmiczna, prawie do śpiewania i druga z czwartą jako miniaturka.

    · Zgłoś · 16 lat