spowiedź (wiersz)
joan
początkiem drogi spocone dłonie i modlitwa.
z twarzy wybranych patrzy ojciec i zaczynam rozumieć;
śmierdzę jak oni. niewiele słysząc uczę się mówić, znowu
marzę o bezpiecznej przystani wypełnionej cytryną i solą,
albo kolońską w oddechu. spóźniłem się o tydzień,
być może o nigdy, lub o wieczność.
zmieniłem narodowość;
jestem alkoholikiem.
wyśmienity
8 głosów
Usunięto 1 komentarz
przysłano:
20 sierpnia 2008
(historia)
przysłał
joan –
20 sierpnia 2008, 03:03
autoryzował
ew –
20 sierpnia 2008, 19:52
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
śmierdzę jak oni" - to bardzo udane, pomieścić tak ważną treść w kilku słowach to trudna sztuka
ten wiersz zapamiętam, trafił do mnie
Pozdrawiam :)
domunul - no tak....
wena:) miło mi
maniaq- ja wiem....
dzięki kochani- ciężki temat ale potrzebny- zwłaszcza mi...
powiem, że przy pierwszym czytaniu, aż do ostatniego wersu nie byłam pewna o czym mowa, mimo tytułu nawet. natomiast po ogarnięciu wszystkiego nie miałam wątpliwości, że tekst właśnie o tym, od samego początku.
wiesz, udało się Tobie mnie zaskoczyć. napisałaś wiersz, który nie jest wcale dosłowny, a jednak bardzo zrozumiały. więcej. teraz, po kilkakrotnym przeczytaniu widzę, że napisałaś go w sposób najodpowiedniejszy z możliwych. wszystkie słowa bardzo potrzebne, wszystkie na swoim miejscu. choć w miejscu narodowości pasowałby też gatunek, ale to już bardziej pod kątem hmm...pod kątem tego co się słyszy, pod kątem tego, jak alkoholik z zasady jest odbierany lub nawet jak sam siebie często kwalifikuje...myślę, że wiesz co mam na myśli. jednakże narodowość jest tutaj dużo ładniejsza, grająca z całością.
dawno mi żaden wiersz tak wiele nie powiedział, dawno nie uczynił tego
tak pięknie, trafnie i oszczędnie. bardzo dawno tak nie zamyślił.
z pełnym przekonaniem:
cielaku:) bardzo Ci dziękuje- piękna recenzja - dawno tak nikt sie nie pochylił nad moim pisaniem :) tak szczegółowo
marku:) dziękuję:)
no Mareczku, czasem jednak mądryś jest.
p.s. powiem szczerze że błękit bardziej do mnie przemawia niźli czerwień...:D:D
bardzo dziękuję wszystkim za wyróżnienie :)
marek teraz tylko Wy możecie poprawić mi te braki przeciekowe
ew- dzięki za dobre słowo:)
na przyszłość postaram się być bardziej konsekwentna w interpunkcji:)
nie wiem. nie przemawia do mnie w pełni, ale ma w sobie coś, co zachęca do powrotów i roztrząsania treści. na pewno zyskuje przy kolejnych odczytach.
pozdrawiam.
Co do mojego tekstu, do którego trzeba było używać lupy - dodałam go na szybko i w ogóle nie ten chciałam zamieścić, więc skasowałam go, teraz są dwa nowe. Pozdrawiam :)
jestem pijakiem..."- marcin swietlicki
to bardzo podobne do końcówki
czy nie za? sens ten sam.pozdrawiam
a sens jest zdecydowanie inny- tutaj chodzi o coś innego ale chyba nie wczytałeś się w tekst - tu chodzi o zmianę z pijaka w świadomego alkoholika- a to różnica jak zapewne wiesz. dlatego jest ZMIANA narodowości a nie wyznanie jakiej się jest:)