niepoukładany

poczekaj na mnie jeszcze chwilę
niech poukładam sobie świat
razem pójdziemy na motyle
aby w zielone z nimi grać

potem padniemy na polanie
pośród najwyżej wzniosłych traw
i niech nas wieczór tam zastanie
z dala od zwykłych ziemskich spraw

będę ci trawą pieścił usta
potem szaleńczo je całował
i niech zapachnie nam rozpustą
i niech ugrzęzną w gardle słowa

i będę kochał cię aż tyle
ile potrafi szumieć las
tylko poczekaj jeszcze chwilę
niech poukładam sobie świat