Literatura

Oświecenie (wiersz)

Paranoja

ach te wspomnienia...
W hałasie pozornego szczęścia
Karmiąc dusze fałszywymi przyjemnościami
Gdzieś między zmienianiem maski
wypożyczonej z teatru 'Zycie'
A kupowaniem okularów obojętności

Zakpiłam z miłości

Kiedy gaśnie we mnie ostatni płomyk krzyku
Gdy zaczynam miłować Cisze
I modlić się do Prawdy
wyrzucając ostatnią maskę nieuczćiwości

Zrozumiałam, ze nie odzyskam tamtej miłości

niczego sobie– 11 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 17 listopada 2000

Inne teksty autora


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca