Staram się ponad swoje możliwości
Wywracam "I" do góry nogami
A i tak wszyscy są tak samo oryginalni
Gonią ślimaki i uciekają od śmierci
Zatracają się w szklance wody
Jakby nie mogli się potknąć
Przekraczam swoje granice strachu
Obracam koło o dziewięćdziesiąt stopni
A i tak wszyscy są tak samo kreatywni
Przewiercają wzrokiem powietrze
I walą głową w kolorową ścianę
Jakby nie mogli usiąść na podłodze
A kabel łączności przegryzł umierający królik
"wywrócone "i" " mi się podoba i "gonią ślimaki" :) zrezygnowałabym z dużych liter na początku wersów
podoba mi się :)
PS
Duże litery mogą zostać. W niczym nie przeszkadzają, a i polska ortografia zna takie zjawiska.
Pozdrawiam