dziadowski (wiersz)
Grzesiek z nick-ąd
panom poetom prawdziwym
spadają nie-boskie wersety
gwiazd zachowawczych układów
z klubu żyjącej tandety
na trawę wypieprzaj dziadu
gdzie świerszcze nie są szarańczą
lecz konikami polnymi
motyle wciąż jeszcze tańczą
a niebo błękitne pod nimi
i tęcza ciągle jest tęczą
a nie łańcuchem znad gówna
na którym poeci klęczą
spisani we własnych nokturnach
obejdzie się bez niedźwiedzi
uścisków wywiadów i braw
ostatnią stronę spowiedzi
podpiszę
spieprzyłem
dziad
niczego sobie+
4 głosy
przysłano:
23 sierpnia 2008
(historia)
przysłał
Grzesiek z nick-ąd –
23 sierpnia 2008, 17:38
autoryzował
Marcin Sierszyński –
26 sierpnia 2008, 09:58
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
nie łańcuchem znad gówna
i tęcza ciągle jest tęczą
a nie łańcuchem znad gówna
zmienisz?
niebo błękitne nad nami.....