wybór nie daje nam wyboru
a miało prosto być banalnie
nie doczekamy już nieszporów
więc po co sprzątać poczekalnię
bawić dla zachowania klasy
łatwiej o wodzie i o chlebie
rdzą zaskrzypiały gdzieś zawiasy
to honor właśnie wyszedł z siebie
wiedza trzymana w jednej dłoni
piszczy do bólu wyciśnięta
łatwo udało się roztrwonić
chwilowe migotanie szczęścia
konstrukcje cepów coraz starsze
nim coś wymłócą kłosy zwiędną
gdy głupi pójdzie kupić flaszkę
na pewno wróci tylko z jedną
czasem warto spojrzeć z perspektywy niedoniesionych butelek:D:D:D