Literatura

Taką ją zapamiętałem (wiersz)

Charles B. Rosma

Zostawiała gryzmoły na serwetkach,


Zostawiała gryzmoły na serwetkach, pełno ich było w kawiarniach
i pod powiekami. Zbiór nagłych metafor -  lepiej wypatrzeć w lesie choinkę, przygotować łańcuchy, świecidełka? Nie myśleć,  że nie z nią 

żenią się i mają nadzieję.

 

( "Proszę zwrócić uwagę, że panowie, którzy w dzieciństwie chcieli zostać
pilotem albo strażakiem w przyszłości mogą być jednym z nieszczęśliwych
listonoszy, albo nieudanym partnerem życiowym. Typowy problem ambicjonalny. Bądź wyrozumiałą kobietą, która [...] -  piszcie, zawsze odpowiemy na wasze listy. Redakcja".)

 

Dziczeje ogród i w kartonie mleko; przeczuwam, że zanim uszczelni okna,

wystygnie czerwień wina. Zapach i smak powtarzającego się snu

skasuje mój oddech utrwalony na sekretarce. Umilkną ujadające tramwaje.

 


wyśmienity 6 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marek Dunat
Marek Dunat 24 sierpnia 2008, 16:30
na planecie Uran żyja poeci . Uran to wolna planeta - wysyła swych poetów na poczciwą Ziemię by zapładniali umysły poetów rodzimych . niech żyje kopulacja międzyplanetarna! kilka wyśmienitych chwil - patrz ,,wystygnie czerwień wina.,, , ,, skasuje mój oddech,,. debiut piorunujący. Witaj na Wywrocie Ziemi.
powroty bywają miłe. szczególnie gdy Ziemia przyciąga :D cóż - Ziemia z Wywrotą to piekna planeta. Bornholm to duńska Ziemia.
Latte
Latte 24 sierpnia 2008, 17:33
Doskonały:)
joan
joan 24 sierpnia 2008, 18:10
wiersz doskonały, stylem przypomina mi pewną poetkę którą bardzo lubię czytać, a której nie ma już na tym portalu a szkoda:)

pozdrawiam
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 24 sierpnia 2008, 18:35
no cóż.. treść znakomita...
jak od Eustachego co niegdyś zrobił plum
tyle że zapis jak dla mnie nie pasowny do poezji...ale ja jestem konserwa-tysta :P:)
Marek Dunat
Marek Dunat 24 sierpnia 2008, 18:56
pewnie ,że szkoda joan . ale cóz - ,, kowalem swego losu każdy bywa sam...,,.
zieloneciele
zieloneciele 24 sierpnia 2008, 19:48
oł. trzasło.
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 24 sierpnia 2008, 20:58
O tak. Świetnie, takie rzeczy czyta się z największą przyjemnością.
Charles B. Rosma
Charles B. Rosma 24 sierpnia 2008, 21:25
No to pozdro, fajnie jest u Was! Dzięki.
Charles B. Rosma
Charles B. Rosma 24 sierpnia 2008, 21:26
A sorki, co to "plum"?
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 25 sierpnia 2008, 09:47
Aaa... nie warto wspominać, Charles. : P

Jedziemy na pierwszą.
Charles B. Rosma
Charles B. Rosma 25 sierpnia 2008, 10:24
Oki-toki. Lecim.
Marek Dunat
Marek Dunat 25 sierpnia 2008, 10:59
pewnie ,że nie warto ;) plum wpadł do wody - Charles brzmi lepiej dużo .
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 25 sierpnia 2008, 19:35
jeśli się pomyliłem co do pluma to serdecznie przepraszam
przysłano: 24 sierpnia 2008 (historia)

Inne teksty autora

Cover
Charles B. Rosma
Dwa kije
Charles B. Rosma
Strachy
Charles B. Rosma
Dobra śmierć ?
Charles B. Rosma
Raz tyle co nic?
Charles B. Rosma
Zostaję
Charles B. Rosma
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca