wydawało się że jesteśmy
na wyciągnięcie telefonu
przekręcanie klucza w nowych drzwiach
ostatnich pięter okien gdzie bez zażenowania można
zaciągnąć się nagością a nawet papierosem
bez skutków ubocznych i plam na płucach
rano przy kawie oznajmiałam
właśnie zamykam expres
od jeansów albo walizki wyjeżdżam na trochę
a może na zawsze
wiesz nie potrafiłam deklarować dozgonnie
i przymierzać ciągle tych samych fasonów
bukowałam myśli jak bilety one way - miały siłę
rozstań albo powitań
każdy może zobaczyć dwie strony w jednym
wszystko zależy od portu i marynarza
niezmiennie lubię mieć rękę w kieszeni
wiedzieć że jesteś patrząc na świat
i tak wracam częściej niż wyjeżdżam
mnie wyjątkowy :)
Marek - no czasem tak bywa, że opiekunowie dają plamę, ale jak widać na
załączonym obrazku (niebieska gwiazda) na czytelników zawsze można
liczyć.