czekaj

Latte

 

wydawało się  że jesteśmy

na wyciągnięcie telefonu

przekręcanie klucza w nowych drzwiach

ostatnich pięter okien gdzie bez zażenowania można

zaciągnąć się nagością a nawet papierosem

bez skutków ubocznych i plam na płucach

 

rano przy kawie  oznajmiałam

właśnie zamykam expres

od jeansów albo  walizki  wyjeżdżam na trochę

a może na zawsze

wiesz nie potrafiłam deklarować dozgonnie

i przymierzać ciągle tych samych fasonów

 

bukowałam myśli jak bilety one way -  miały siłę

rozstań albo powitań

każdy może zobaczyć dwie strony w jednym

wszystko zależy od portu i marynarza

 

niezmiennie lubię mieć rękę w kieszeni 

wiedzieć że jesteś patrząc na świat

 

i tak wracam częściej niż wyjeżdżam

Latte
Latte
Wiersz · 25 sierpnia 2008
anonim
  • Kuba Nowakowski
    "zaciągnąć się nagością a nawet papierosem" ja bym dał "i" zamiast "a nawet"... ale to ja... stary kapelusznik.
    Czołówka Twoich wierszy.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Latte
    :) dzięki

    · Zgłoś · 16 lat
  • Michał Domagalski
    Budowanie tekstu na miarę pomysłu - bez mała - poznańskich lingwistów na początku trochę osłabło na końcu. Pomimo jednak zmniejszenia klimatu duży plus za podjęcie tej walki. Ja dałbym wyróżnienie - za świadomość budulca i za swobodę wykonania.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Latte
    dziękuję... Michał... nie wiem co mam powiedzieć...

    · Zgłoś · 16 lat
  • Kuba Nowakowski
    nie mów nic, szkoda słów...
    ja, choć nie z tych opiekunów, to popieram pomysł crvenei zvezdy

    · Zgłoś · 16 lat
  • joan
    "wiesz nie potrafiłam deklarować dozgonnie
    i przymierzać ciągle tych samych fasonów"

    no ta peelka to tak troszkę chyba żałuje, ale widzę w tym wierszu tez nadzieję, bo w końcu:

    "i tak wracam częściej niż wyjeżdżam"

    :)
    pięknie


    · Zgłoś · 16 lat
  • Latte
    dziękuję Joan... :)

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    Jaqint
    Ja tu ze skutkiem ubocznym. :)

    · Zgłoś · 16 lat
  • Latte
    dzięki Jaqint :) ładny ten skutek:)

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    bliss
    "wydawało się że jesteśmy
    na wyciągnięcie telefonu
    przekręcanie klucza w nowych drzwiach
    niezmiennie lubię mieć rękę w kieszeni
    wiedzieć że jesteś patrząc na świat
    i tak wracam częściej niż wyjeżdżam"


    to mi się podoba


    · Zgłoś · 16 lat
Usunięto 1 komentarz
Wszystkie komentarze