***
Mój anioł okazał się
tylko cieniem na ścianie
zniknął gdy słońce
schowało się za horyzontem
pogubił pióra
połamał skrzydła
i odszedł skrzywdzony w niepamięć
przez chwilę uwierzyłam
że istniał
miałam głupie wrażenie
że mu na mnie zależy
że chce być ze mną
mimo iż wszyscy są przeciwko mnie...
oszukało mnie przeznaczenie
***
Czas pokuty
ukryłam się pod liściem
który spadł tu zeszłej jesieni
wszystko mnie przerosło
już nie mam siły tłumaczyć się
z błędów które popełniłam
zawsze żyłam chwilą
działałam zbyt impulsywnie
nie zastanawiałam się nad skutkami
tych działań
wystarczyła chwila, a siedzę tutaj
i analizuje dokładnie wszystkie wydarzenia
z mojego życia
wystarczył gest
a przestałam być pewna
czy nadejdzie jutro
***
to tylko życie
nic wielkiego jedna chwila
pełna wrażeń
moment radości,bólu
cierpienia i ciszy...
skrzywdzony anioł
co przyszedł nie w porę
i połamał skrzydła
to statek dryfujący
po pełnym morzu
to słońce i wiatr
wiejący w oczy
to kolejny dzień
w którym muszę walczyć
o szczęście