mam przeczucie za mocne i zbyt słone
że zażalenia które piszę do nieba
spadają na ziemię wraz ze zwiędłymi liśćmi
a przecież ja mam tak wyschniętą
skórę że aż się topię.
mam przeczucie za mocne i zbyt słone
że zażalenia które piszę do nieba
spadają na ziemię wraz ze zwiędłymi liśćmi
a przecież ja mam tak wyschniętą
skórę że aż się topię.