Zostaję

Charles B. Rosma

Babie lato plącze się ptakom;
z dnia na dzień ćwiczy oddechy.

Zieleń bardziej szorstka - chciałbym jak pelikan
stojąc na jednej nodze, wtulić głowę  i zasnąć.
Odrodzić duszę.

Charles B. Rosma
Charles B. Rosma
Wiersz · 27 sierpnia 2008
anonim
  • ew
    No i patrzcie państwo, powyższe do mnie przemówiło od razu wtuleniem głowy i chęcią przeczekania. Jest obraz, jest przesłanie, jest wiersz.

    · Zgłoś · 16 lat
  • joan
    a mi tym razem nie bardzo przypadło do gustu - może i jest wiersz ale poprzednie formy bardziej mi odpowiadały - i jakoś ten obraz nie przemówił do mnie

    czekam na następne

    pozdrawiam

    · Zgłoś · 16 lat
  • Grzesiek z nick-ąd
    ja tą razą za joan

    · Zgłoś · 16 lat
  • estel
    Fantastyczne zgranie słów!
    I w tej formie Ci do twarzy, jak widzę.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Charles B. Rosma
    No, intuicja mnie nie zawiodła, pani ew, to wierszyk , choć tak maleńki i niepozorny, dla pani. :))))

    · Zgłoś · 16 lat
  • ew
    przeczekaniu i odrodzeniu .. hmm, więc witam odrodzonych i spokorniałych (tego w wierszu nie ma, to taka moja daleko idąca interpretacja) :)

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marcin Sierszyński
    Piękny obrazek widać w tym wierszu. Odrodzić duszę, tak.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat
    potrafisz zmieniać swoje wyrazo- obrazy. biegle i przyjemnie. rytm, feeling . ok.

    · Zgłoś · 16 lat