Babie lato plącze się ptakom;
z dnia na dzień ćwiczy oddechy.
Zieleń bardziej szorstka - chciałbym jak pelikan
stojąc na jednej nodze, wtulić głowę i zasnąć.
Odrodzić duszę.
Zostaję
Charles B. Rosma
Charles B. Rosma
Wiersz
·
27 sierpnia 2008
czekam na następne
pozdrawiam
I w tej formie Ci do twarzy, jak widzę.