Literatura

dzierżawa (wiersz)

Latte!

 

rankiem wynajmę siebie, na chwilę dla odpoczynku.
wskoczę w  życie nie lepsze nie gorsze,
ale mniejsze o policzalność doświadczeń,
mierzalne uczuciem. ulicą do przejścia bez czerwonych świateł.

 

nocą wynajmę siebie, na chwilę zasnę w nowym łóżku.
sprężyną nie będzie trzeszczało,
odżyje, a materac wyprostuje się bez znojności dźwigania aktów.

 

skarpetki zabiorę ze sobą, jedyne nie są do wynajęcia.
mam zimne stopy, wrócę ciepła.


dobry+ 11 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Znaleziono 26 komentarzy. Poniżej ostatnie 25.
Latte
Latte 31 sierpnia 2008, 23:37
:) cosy socks mogą być : ) są the best :P
Kuba Nowakowski
Kuba Nowakowski 31 sierpnia 2008, 23:39
lub onuce frotowe
Latte
Latte 31 sierpnia 2008, 23:39
jeszcze termofor tyż dobre na stopy:)
joan
joan 1 września 2008, 14:05
co my tu mamy?
nie trzeszczące sprężyny, wygięty materac,no sex - ewidentnie sex

peelka lubi swoje życie ale chce zaznać czegoś innego, nowego, niebezpiecznego być może- (te sprężyny na te niebezpieczeństwo mnie nakierowały) no oprócz sexu to ona chce mieć sex z uczuciem . I dochodzi do aktu, aż sprężyny przestają trzeszczeć ze zdumienia) a skarpetki- no cóż- ja tu widzę metaforę- skarpetki to facet- rozgrzeje :P

:)

mam dziś dzień głupawki wybacz:)

widzę, że formę zmieniłaś Latte! - bardzo ładnie Tobie w tym nowym ubranku:)
Latte
Latte 1 września 2008, 14:12
:)) dzięki Joan

Dobry przykład miałam :P
whiteshrew
whiteshrew 1 września 2008, 18:13
Miło poczytać kawałek znajomej i dobrej poezji :) kobieco, bez przesadnego romantyzmu i ładnie splotłaś to wynajmowanie. Zatrzymały mnie te skarpetki nie do wynajęcia, muszą być wyjątkowe ;]
a żebyś frappe nie została, pozdrawiam gorąco ;>
Latte
Latte 1 września 2008, 18:14
Dzięki white:) latte musi być gorąca :>
Michał Domagalski
Michał Domagalski 2 września 2008, 18:13
Uhm.. Tak!
Latte
Latte 2 września 2008, 18:25
Dzięki:)
Marek Dunat
Marek Dunat 3 września 2008, 08:03
wszystko zostało powiedziane. :)
Charles B. Rosma
Charles B. Rosma 3 września 2008, 10:01
Blogowo, bardzo blogowo. Wiersza dobrego ani na chwilę. Nie, znowu dla Państwa "wyśmienity"? Zaczynam rozumieć , dlaczego mężczyźni z uporem maniaka rozróżniją poezję , na poezję męską i damską. "Kobiecą poezją" nazywając takie oto banały. Puszczają w obieg żarty o "nierozgarniętej blondi".

Idę klęczeć na fasoli.

Dobrego dnia.
Latte
Latte 3 września 2008, 10:02
a nie na śliwkach wygodniej będzie :P
Charles B. Rosma
Charles B. Rosma 3 września 2008, 13:15
Może pani powinna na śliwkach właśnie, ja wybieram fasolę.

Pa!
Michał Domagalski
Michał Domagalski 3 września 2008, 14:26
Blogowo (rozumiem: tak jak na blogach) - argument przeciw poezji? Tylko jednak trudno przy tej ilości blogów odnaleźć sens jednoznaczny tego słowa. Mam wrażenie, że w tym wypadku chodziło o wpisy małolatów, tak? Cóż, ja takich wpisów nie czytuję, to i może argument do mnie nie trafia i go pojąć (o ja głupia, koszyczka zapomniałam), a raczej przyjąć nie mogę.

Przepraszam.

Miłego dnia.
Latte
Latte 3 września 2008, 14:32
dziękuję Michał.
Marek Dunat
Marek Dunat 3 września 2008, 14:38
Jeśli postaram sie trochę to zrozumiem fragment o blogach , tylko nie wiem dlaczego szanowna charlie napisała to w odniesieniu do tego właśnie wiersza? cóz - co kraj to inna wrażliwość . zupełnie jednak nie rozumiem aluzji do koloru włosów. czyżby to jakaś niegrzeczna, blogowa forma agresji ? no tego sie nie spodziewałem .
Latte
Latte 3 września 2008, 14:56
Dziękuję Marku
mol
mol 3 września 2008, 15:39
Charles B. ten wiersz jest na tyle dobry, że zyskał uznanie w oczach czytelników, czemu dają wyraz.
Tobie się znowu włączyła fala agresji do wszystkiego i wszystkich, i jak na swojej fali nadajesz od rzeczy - ale klęczenie pomaga faktycznie - na grochu pomaga najskuteczniej - po polsku klęczy się na grochu, nie na fasoli.
Nie przyszło Ci czasem do głowy, że jakaś zazdrość Cię zżera, bo tylko Ty zauważasz z takim przekąsem, że panowie lubią czytać delikatnie poprowadzone strofy w wykonaniu autorek, a nie np.: mordować się z dobitnymi określeniami damskich części ciała jakich tu i tam nie żałują sobie wychodzące naprzeciw modom w swoich utworach? Może ten rodzaj poezjowania oddaje to, czego ludzie szukają i co chcą czytać. No widzisz - z wierszami też bywa tak samo jak z malowidłami - niektóre dzieła, uznane dzieła, a jakże ...wiszą tylko w galeriach i muzeach, a kupuje się i wiesza w domu te, przy których idzie żyć, skupic się, dumać, odpocząć, zaoszczedzając sobie nagłej palpitacji w zderzeniu wzrokiem z makabreską. Podziel poezję na nieco więcej racji jej bytu niż własne tomiki i reszta - Tobie będzie lżej żyć, i innym z Tobą też. To już drugi komentarz z napastliwością w Twoim wykonaniu jaki dzisiaj czytam. Smutne to. Tylko smutne, bo nic albo niewiele wnosi, a rani bez żadnej istotnej potrzeby.
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 3 września 2008, 16:59
kiedyś księżniczki sypiały na ziarnku grochu.. a draństwo poklękiwało....
pani Frani a pani to ani ani czy tylko tak do bani jak żołdacy najebani?
zaprawdę żenującym jest oceniać oceniających i wierzyć że ma się jedynie słuszne poglądy na poezję!
już zaczynam się bać owego wieku:(((
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 3 września 2008, 17:01
jeśli zaś o wiersz chodzi pani kawki jak zawsze przemyślany i jak rzadko nie porwał mnie... więc zostanie tylko dobry:)
p.s.
co jest na tych blogach takiego strasznego że się nimi autorów straszy?
:D:D:D:D:D
zieloneciele
zieloneciele 3 września 2008, 17:45
ja sobie bloga chyba założę, he, skoro się blogi z takich tekstów sładają. teraz trudno mi coś więcej stwierdzic, gdyż się bliżej( o ja ignorantka) nie zaznajomiłam z twórczością na owych.

fajny tekst, jeszcze fajniej się płynie przez niego. płynie, bo nie stwierdziłam zgrzytów. ciekawa, trafiona metaforyka. obserwuję sporą zmianę u Ciebie, bardzo interesujące zjawisko.
Latte
Latte 3 września 2008, 18:08
Dzięki Mol, Cielaku, Grzesiek

:)
bajkonur
bajkonur 3 września 2008, 19:46
ciepło się zrobiło. za ostatnie dwa wersy masz bdb bo jakoś mam wrażenie, że umiesz cieplej pisać ; )
ja tu nic blogowego nie widzę, bo ani TrAffKoM nie pisane, ani nie ma nic o kruczoczarnej rozpaczy, ani nikt nie krzyczy, ani kolory nie atakuję oczu. no kurczę szukałem szukałem i bloga tu nie ma! po prostu ciepłe pisanie. o!
Latte
Latte 3 września 2008, 21:31
Dzięki Singer :)
Waldemar Dąbrowski
Waldemar Dąbrowski 14 września 2008, 12:10
...parafrazując - wskoczę w wiersze nie lepsze nie gorsze, - a ten jest tym lepszym... tylko nie wiem, czy to jesienna aura za oknem, lecz wydaje mi się taki smutną rezygnacją zamglony...
Pozdrawiam... WalDemar
więcej komentarzy »
przysłano: 31 sierpnia 2008 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca