Formalina

Łukasz Juszczyk


formalina banalno-analna się rozwija
przodem, w tył, bez rymu

znów się zwija


myśl okrężną drogą dochodzi do celu początku
w plastycznej elastyczności jedyna w swym
poruszającym się

jakby niezdarnym rodzaju, wzruszająca


w gęstwinach snu, sytuacjach inter-, odlegle, -personalnych
swą wielkością poruszona

swą spontanicznością

a nawet zmyślona


myśląc nic nie wymyślimy, dym, dymek i tak w konflikcie
treść się zagubiła

forma zniechęciła
myśl utopiona, w banały historii, przyszłości puszczona  

Łukasz Juszczyk
Łukasz Juszczyk
Wiersz · 2 września 2008
anonim
  • Marek Dunat
    zapis rujnujący tekst. lepiej byłoby pozbyć się tych wszystkich zaśmiecających kreseczek i pójść na żywioł . skoro już piszesz satyrę w sposób zintelektualizowany wielce, to daj czytelnikowi wspiać sie na wyżyny. niech se każdy interpretuje i dzieli tekst po swojemu. no nie ?

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    Urughai
    Za Anathemą................ujmij interpunkcję - przemaluj wersyfikację i rozszarp na strofy.............bo tekst sam w sobie zacny

    · Zgłoś · 16 lat
  • Łukasz Juszczyk
    Macie rację, troche pozmieniałem ale zawsze miałem problemy z interpunkcją (przy braku problemów z ortografią) :/

    · Zgłoś · 16 lat
  • ew
    temat dobry i ciekawy, prowadzenie tez mi się podoba, prócz
    "treść się zagubiła
    forma zniechęciła" - tego miejsca nie potrafię przeskoczy , czytam raz którys i mnie normalnie wnerwia ten rym

    · Zgłoś · 16 lat
  • Łukasz Juszczyk
    Tak sie zastanawiam czy jak coś w wierszu wnerwia to jest to dobrze czy źle?Najgorsza jest chyba obojętność

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    po raz kolejny przyznam ci racje. najgorsza jest obojętność.

    · Zgłoś · 14 lat