Cover

Charles B. Rosma

 

Kiedyś chciałam odejść, zostawić,
to, co się kłóciło z moim widzeniem świata. Wiosną
ludzie są bardziej czuli, więc ranią się mocniej - tak myślę,
wszystko spłucze deszcz. Patrzę na ciebie

dlatego jesteś nieuchwytna.
Kilka kropel w alembiku, znajomy widok
pokoju i najluźniejszych sukienek. Na kuchennym stole
karton mleka i nóż. Malowałaś paznokcie
wpatrując się w najdrobniejszy odcień lakieru - myślę
jaką będziesz matką, gdy dymki z komiksów Hockney'a
rozpłyną się w powietrzu.

Charles B. Rosma
Charles B. Rosma
Wiersz · 2 września 2008
anonim
  • anonim
    Mol
    W drugiej zwrotce zamiast powtórnie "myślę" widziałabym "zgaduję" - zostawiłoby wtedy niepewność i szansę na coś nieoczekiwanego.

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    Urughai
    "Kilka kropel w alembiku, znajomy widok
    pokoju i najluźniejszych sukienek. Na kuchennym stole
    karton mleka i nóż. Malowałaś paznokcie
    wpatrując się w najdrobniejszy odcień lakieru - myślę
    jaką będziesz matką, gdy dymki z komiksów Hockney'a
    rozpłyną się w powietrzu."

    ................tylko Tu mam znamiona wiersza...............po przemalowaniu wersyfikacji


    · Zgłoś · 16 lat
  • Charles B. Rosma
    P. mol, dzięki, tak niestety "poleciało " do tomiku. Ale może uda się jeszcze zmienić? Sugestia Pani jaknajbardziej ciekawa! Wielkie dzięki.
    P.Urughai , wersyfikacja , nazwijmy to "kolokwialnie" jest moja. I taką zostanie, bo ja tak właśnie piszę. I z tego bardzo znany jest mój styl.
    Nazwijmy to "fiołem", manierą nawet, oki?
    Myślę, że wyjaśniłam panu wyczerpująco. Nie, całość ośmielam się
    powiedzieć, jest niezłym wierszem. Po prostu.

    Pozdrawiam serdecznie.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Kuba Nowakowski
    "I z tego bardzo znany jest mój styl." - bardzo! u mnie nawet przekupki na rynku o niczym innym nie mówią.

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    Urughai
    Samouwielbienie swojego pióra.................mogę poczytać za owy "fioł"..................a zatem nic strasznego

    · Zgłoś · 16 lat
  • ew
    Czytam przekaz tak: matka - córka, najluźniejsze sukienki- ciąża, takie zastanowienie matki nad wychowaniem, i pozostaniem do tej pory wbrew sobie. Tak w skrócie wygląda moja interpretacja. No i fajnie. Z tematem fajnie.
    Sama forma w jakiej podajesz temat, nie podoba mi się. "Patrzę na ciebie - malowałaś paznokcie", teraz patrzę jak przedtem malowałaś ? Jakieś niedopracowanie z tekstu wyłazi. Tym razem jestem na nie.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Charles B. Rosma
    Droga p. ew, nie niestety, tekst jet dopracowany do każdej literki. Nie poradzę na to nic, że nie trafiam na pani gust, który powiem szczerze jest dla mnie zadziwiajacy. Ale skoro pani tutaj rzadzi i włodarzy, cóż, podkulam ogon. Gdzie ja napisałam , " przedtem malowałaś ".
    Trudno, do wszystkich nie trafię, takie życie. A swoja drogą, innym dosć znanym poetom bardzo się spodobał., hm. Dziękuję za słowa.

    Panie domnul Mandibur, jak na piszącego od 4 miesięcy niezły tupet. Wstydź się pan i może najpierw naucz trochę cos o poezji, bo kiepsko , bardzo kiepsko i banalnie panu idzie. U mnie , tutaj o tym właślnie mewy
    skrzeczą.
    Tak, tak o mnie mówią tu i tam, nawet piszą, ale czy przekupki?
    Pan daruje , żałosne.

    Następna "niespełniona", ech, czy to źle cenić sibie i swoją pracę?
    Mam na to dowody, droga pani, jakby co. P. Urughai , nie poradzę nic na to, że pani wypisuje bardzo mierne teksty.
    Państwa pozdrawiam, nie wiem czy płakać, czy się ślmiać.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Charles B. Rosma

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    Mol
    Charles B. - chcesz pisać do mnie Pani, pisz, mi to nie przeszkadza, ale rewanży nie będzie. O ile ktoś robił Ci już korektę wierszy do tomiku i nie zauważył takiej prostej sprawy no cóż.... tutaj sobie tylko pomyślę, bo sporo to mówi o podejściu do jakości tego, co wydaje się na papierze. Kim są Ci "inni znani poeci", bo takie ogólniki nie mówią nic, kompletnie nic. Uru w swoich wierszach ma wszystko to, czego Twoim często brakuje. Bądźmy szczere - jesteś autorką jednego stylu, własnego - po za nim nie wychodzisz z niczym więcej. Ja nie twierdzę tutaj, że z tym co piszesz nie przebijasz - a i owszem przebijasz, ani za wysko, ani tak nisko, ale jesteś skromnego wymiaru autorem - to wszystko. Co do wydawania tomików - hm. masa ludzi wydaje je sobie sama, czasem to kwestia kasy, a nie talentu czy poziomu pisania. Uru się rozwija, Ty siedzisz na laurach jednego stylu - on ma szansę iść dalej, z Tobą może być różnie, masz problemy z posługiwaniem się poprawnie polszczyzną, spore problemy, stąd forma wierszy pewnie taka nie inna - nie wiem jak masz opanowane inne języki i czy jesteś w stanie tworzyć w innym języku, w języku ojczystym Twoje możliwości powoli padają, nie masz z nim styczności jako z językiem żywym, pulsującym, tętniącym, nie łapiesz zmian, gubisz znaczenia wielu słów, nie rozumiesz jak znaczeń jakie mają obecnie słowa, które przeszły jakiś proces. Co do Domnula - spójrz na to inaczej - spójrz prawdziwie - jak na cztery miesiące to zrobił postępy jakich wielu nie zrobi latami. Więc spuść z tonu. Nie powodu, aby w pas zaczęli Ci się wszyscy kłaniać - Ew. Domnul, Uru, ja...
    Jesteś w tej witrynie po raz któryś z kolei, zatem wiesz kto będzie Cię komentował, jakie panują zasady, kto tutaj publikuje. A skoro publikujesz i Ty, jesteś na liście autorek, to bądź uprzejma nie kakać we własne gniazdo.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Grzesiek z nick-ąd
    a rób co chesz.. tylko przestań pluć tym jadem dookoła wszechwiedząca z rzeszą dość znanych ( sobie chyba) za plecami....
    jeśli to jakieś kompleksy- radze skorygować u lekarza..
    jesli zboczenie- radzę nie korygować nigdzie i z nikim bo kara może być sprawiedliwa:D:D

    · Zgłoś · 16 lat
Wszystkie komentarze