cierpliwe czekanie
na chwili natchnienie
jak łyżki miedzianej
niedopieszczenie
nadejściem po zmroku
zaskoczy jak zawsze
i myśli w pół kroku
i zmysły łaskawsze
i kap z pióra wiersze i kap z pióra dreszcze
na kartkę z kratkami na pościel z kwiatkami
i dumnie się prężą pocieszmy się jeszcze
krótkimi strofami wilgoci ustami
rozśmieszą mi życie zamilczmy na chwilę
jak żółte czereśnie współżycia rozterki
sypiając w zeszycie wszak są jak motyle
zamkniętym przedwcześnie te lepkie kropelki
i pióro mi zwiędło
opadło w dół główką
choć było tak pięknie
to jednak za krótko
Trzeba innym pokazać, a co? Niech wiedzą, że się można i tak ze słowami bawić. Na tak...
Pozdrawiam, Grześ...
(Nieś się w górę, nieś)
ale grafika fajna ;)
opadło w dół główką
choć było tak pięknie
to jednak za krótko" to o jakiejś męskiej przypadłości jest?? (:
a potem no cóż nie będę odbiegać od cielaka i ew.... no zbyt wyraziste jak dla mnie... :)))
p.s. i wcale się nie wqrzę gdy znajdzie się na śmietniku:)