ani jednej rewelacji
wysmienitość też mnie zdradza
jeszcze żeś nie po kolacji
słabnie, blednie twoja władza
bardzo dobry tak niestety
też nie jestem naturalnie
znacie przecież te wersety
aby było fam fatal-nie
niezły, niezły jestem tylko czasem
we trzech tekstach nawet chyba
może być ja się z lasem
tak oswajam jak ta ryba
taki sobie tego mnogość
słaby też mu dorównuje
i fatalny to jest błogość
rymu szukam, mam dwa chuje
nieznalazłem w tych ocenach
dna kompletnie zalanego
może tylko w moich wenach
się potwierdza takie ego
a wy bracia oceniajcie
niech wam ziemia będzie lekką
acz na rymy nie zważajcie
Fansted co wam zawsze będzie mekką
2000 XI